Każda kobieta chce być atrakcyjna w ciąży. Zmiany zachodzące w ciele kobiety, wpływają jednak na negatywne postrzeganie siebie: kobieta nie czuje się seksowna w ciąży, wstydzi się nagości i bliskości. Kompleksy na tym tle, wpływają na spadek namiętności w związku. Co zrobić, aby temu zapobiec? Chciała, aby matką chrzestną jej córki była ciężarna koleżanka. Usłyszała jednak o pewnym przesądzie i nabrała wątpliwości. 'Wszyscy mówią, że coś tanie się dziecku' - wyznała księdzu. Dlaczego chrzestna nie może być w ciąży? Bardzo popularny przesąd dotyczący chrztu głosi, że matka chrzestna nie może być w ciąży. Dlaczego chrzestna nie może spodziewać się dziecka? A to dlatego, że chrzestny ma być osobą wspomagającą: chrzestny wspomaga ojca dziecka, a chrzestna matkę dziecka. Co więcej, jeżeli jest dwoje chrzestnych, to znaczy, że musi być kobieta i mężczyzna. Nie mogą być dwie chrzestne czy dwóch chrzestnych. W czym chrzestny wspomaga rodziców, bo przecież nie chodzi tu tylko o prezenty? Tak naprawdę jednak ciało może już wcześniej sygnalizować, że zostaniesz mamą. Niektóre kobiety przyznają, że symptomy ciąży pojawiły się w ciągu tygodnia od poczęcia (ok. siedmiu dni przed spodziewaną menstruacją). Zdarza się też (choć rzadko), że kobieta nie doświadcza niemal żadnych objawów. Dawniej w ten sposób zniechęcało się ciężarne do bycia matką chrzestną z prostego powodu - śmierć matki przy porodzie i w połogu była czymś powszechnie spotykanym. A rodzice chrzestni są po to, by zaopiekowali się dzieckiem, jak coś się stanie rodzicom. Matka chrzestna w ciąży Mówi się "bliższa ciału koszula". Po urodzeniu własnego dziecka, cała uwaga matki chrzestnej, skupi się właśnie na nim. A chrzestni są z założenia jakby "rezerwowymi rodzicami". Dlatego wybranie na matkę chrzestną kobiety w ciąży, wykluczało ją w praktyce z tego zastępstwa. Pewnie dlatego było Jedna z kobiet podczas spowiedzi spytała księdza, czy w ciąży można być chrzestną. Omal jej z konfesjonału nie wyrzucił za to, że wierzy w takie bzdury. Oczywiście przykłady sypały się jak z rękawa, a wszystkie przekupy dodawały, że "strzeżonego Pan Bóg strzeże". Jeśli chcą tego rodzice dziecka, które ma zostać ochrzczone i poproszona o bycie chrzestną ciężarna kobieta. Nie zabrania tego żadne prawo kościelne. Problem (raczej ze strony duchownego) może pojawić się w sytuacji, gdy potencjalna ciężarna chrzestna nie jest mężatką. Pani jest wolna, więc i w wyborze, i w decyzyjności powinna się pani kierować wolną wolą, a nie tym, co powiedzą inni. Wolna wola, myślę, że powinna być ukierunkowana ufnością w Panu Bogu, że Bóg chce dobra, więc nie ma nic złego w tym, by w stanie błogosławionym być mamą chrzestną. XOnr.